Widzisz ją - Twoją córeczkę - widzisz na jej twarzy radość i szczęście. Biegnie do Ciebie, z uśmiechem rzuca Ci się na szyję. Krzyczy: "mamo, dziękuję, zrobiłaś mi ogromną radość tym prezentem"
Pamiętam, gdy dostałam mój pierwszy wózeczek- to była Gwiazdka 1984 roku, a wózek był metalowy, pomalowany na biało z materiałową zieloną budką i gondolką. Pamiętam,że nie był duży i trochę kolebał się to na prawo to na lewo, ale mi to nie przeszkadzało, miałam swój wymarzony, cudowny, jedyny w swoim rodzaju wózeczek. A moja reakcja była podobna do reakcji córeczki, która rzuca się mamie na szyję. Mój tato mówi mi po latach, że jak ujrzałam ten wózek, to cała z podekscytowania zaczęłam się trząść i cieszyć. To była taka prawdziwa, nieudawana radość.
Dziś, gdy w sklepach można kupić już właściwie wszystko, gdy wybór zabawek wielki, można by pomyśleć: wózki dla lalek to nic nadzwyczajnego - nic bardziej mylnego. Odkąd ujrzałam wózeczki dla lalek firmy My sweet baby nie mogłam wyjść z podziwu dla kunsztu, precyzji z jaką są wykonane. A wykonane są z wikliny i drewna. Wózeczki są piękne i mają duszę, a misterna ręczna robota sprawia, że są wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju. Nawet ja się w nich zakochałam.
Tak więc dziewczynka - córeczka biegnie z radością, bo widzi swój nowy wymarzony wózeczek.
A potem wozi w nim lalki, bawi się, okrywa kołderką. Szkoda, że tych wózeczków nie było kilkadzieścia lat wstecz, gdy sama byłam małą dziewczynką...
http://www.big-shop.pl/wyjatkowe-zabawki-wozki-dla-lalek-o_c_629_1.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz