Jakże oczywiste jest zdanie, że przy dzieciach trzeba mieć oczy dookoła głowy. Do tej pory, przynajmniej z naszą starszą Zosią, nie mieliśmy większych upadków czy problemów. Oczywiście zawsze trzeba na dziecko uważać, bo to my jesteśmy rodzicami i na nas spoczywa troska o dobro naszych pociech, ale przy Zosi nie musiało być to tak intensywne.
Nasza młodsza Majka to tzw. żywe srebro. I tu musimy mieć ciągle oczy dookoła głowy. Nie mówię tu o zwykłych upadkach. Mówię o tym, że moje dziecko ciągle ma jakieś zderzenie z meblami, czy wywrotkę.
Dziś zajrzałam do łazienki, a tam wszystkie ubranka z kosza na brudne rzeczy leżą w wannie z wodą, rolka papieru też tam pływa, do tego szufelka i zmiotka, buciki- wszystko zanurzone w wodzie. A to była tylko chwila nieuwagi...Najbardziej "uwielbiam", gdy od rana zaczynamy z Mają taki rytuał: ja układam, a Maja po mnie "poprawia" i to co przed chwilą było na półce już za chwilę jest na ziemi. Taka syzyfowa praca. Poza tym nasza najmłodsza uwielbia brać przykład ze starszej siostry i robi dosłownie wszystko, co Zosia jej pokaże. Skakanie po łóżkach, wchodzenie na poręcze, oparcia, meble...dla starszej wejście i zejście jest łatwe, dla młodszej czasem kończy się upadkiem.
To samo tyczy się środków chemicznych. Już wszystkie poustawiałam na wysokie półki. Moje dziecko zwłaszcza nimi było najbardziej zainteresowane.
Z każdym dniem widzę, jak bardzo trzeba być czujnym i uważnym, bo tyle niebezpieczeństw czyha na moje dzieci...jestem mamą, kocham, więc naturalnie się troszczę...
Chcę dla nich jak najlepiej i dziękuję, że je mam
Hehhe:) Mój Mały też po mnie poprawia. Generalnie wszystko zewsząd zwala i wywala na ziemię :) Już wiem, czemu znajomi mówili, że przy dziecku trudno utrzymać porządek :)
OdpowiedzUsuńojjj niestety upilnować łatwo nie jest.
OdpowiedzUsuńu mnie wszystko przede mną, bo maluch jeszcze nie pełza nawet, ale już miałam kilka bolesnych przewrotów z brzucha na plecy, bo główką za mocno się uderzył...
jak zacznie się przemieszczać planuję zrobić dokładne porządki i to co niebezpieczne zabezpieczyć... już w głowie układam plan co trzeba zrobić!
Miło mi:)
OdpowiedzUsuńWitaj. Właśnie nominowałam Cię do wyróżnienia Liebster Blog. Szczegóły na moim blogu: www.lilis-diary-of-life.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńha, ha, chyba wszystkie Majki są wszechdobylskie:)moja też.
OdpowiedzUsuń