Pomysłów sporo, ale dyspozycje córeczki są wyraźne: chcę być wróżką, księżniczką, czarodziejką. Taki etap - koraliki, podglądanie mamy jak się maluje, noszenie spódniczek - żadnych spodni, przy spodniach jest awantura. Zaczęłam szukać i znalazłam firmę, która produkuje fajne stroje karnawałowe, pięknie wykonane. Firm sporo na rynku, a wykonanie strojów różnej, czasem wątpliwej jakości, te, które znalazłam zachwyciły nie tylko różnorodnością, ale również wykonaniem.
Poszperałam, poszukałam i znalazłam coś dla mojej córki - strój tęczowej wróżki - będzie jak ulał dla małej niebieskookiej blondyneczki.
Z wyglądu moje dziecko mogłoby być również słodkim aniołkiem, o takim:
Ale charakterkiem przypomina małą wiedźmę:)



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz